Jeśli stawiacie jednak na własną stylizację, to do podstawowych strojów na pewno możemy zaliczyć nawet samo body. Delikatne, zwiewne sukieneczki, które niesamowicie wyglądają z falbankami, a do tego lekkie podkolanówki do wysokości kolanek.
Nie możemy sobie na pewno pozwolić na to aby ubrać niemowlaka na tak zwane „po pas, po szyję”. Musimy uwiecznić na zdjęciach dziecięcą, nieskazitelną skórę, która sama w sobie jest ozdobą i ogromnym atrybutem.
Podczas niemowlęcych sesji, ubranka dziecka na pewno powinny posiadać kolor biały. Komponuje się on najlepiej z beżem, karmelem i szarością, których możemy używać w różnych formach. Od koloru sukienki, rajtuz, kocyka, poduszek, pościeli, czy nawet domowych akcesoriów.
Dlaczego właśnie takie kolory? Już Wam tłumaczę.
Biel odzwierciedla niewinność, łagodność, czystość, elegancję oraz otwartość. Współgra z czernią, szarością, beżem, grafitem oraz wszelakimi pastelowymi odcieniami.
Beż ma na celu działanie relaksujące i odprężające. Dodaje nam również sprawności i efektywności. Beżowy jest kolorem neutralnym, zazwyczaj eleganckim, pogodnym i spokojnym. Dopełnieniem może być do niego odcień szarości lub bieli.
Natomiast brązowy i karmelowy, kojarzą się z elegancją i naturą. Są barwami bardzo statycznymi i przyjemnymi dla oka. Tworzą one bardzo dobre zestawienie z takimi kolorami jak szary, beż, biel, piaskowy, czy nawet błękit.
Są to kolory, które niezależnie od Waszego domowego wyposażenia będą kolorystycznie pasować do wszystkiego. A przecież o to nam właśnie chodzi, aby wszystko ze sobą współgrało i do siebie pasowało, nie przytłaczając tym samym Waszego idealnego momentu podczas noworodkowej sesji zdjęciowej.